Kiedyś Michasia marzyła o tym żeby chodzić...
Dziś nie sięga marzeniami tak daleko...
Dziś marzy o tym, aby mieć normalne dzieciństwo, bez szpitalnych korytarzy, białych fartuchów , bólu, który nie daje jej funkcjonować i nieprzespanych nocy...
Dziś marzy o tym, aby nie musiała być poddana operacji. Operacji, która zahamuje to wszystko,co zostało wypracowane do tej pory. Operacji, która pociągnie za sobą szereg powikłań i komplikacji. Operacji, która właściwie jest awykonalna.Operacji, gdzie tylko rozumie pojęcie samego cięcia, krwi i bólu natomiast zupełnie nie zdaje sobie sprawy z powagi owego zabiegu.
Aby temu zapobiec staramy się zapewnić Misi szeroko specjalistyczną rehabilitację, której koszty niestety zaczęły nas przerastać. Zajęcia rehabilitacyjne- ruchowe (600 zł.), logopedyczne(160 zł.), rehabilitacja na basenie połączona z nauką pływania (240 zł.) miesięcznie to kwota 1000 złotych.
Michalinka jest bardzo mądrą dziewczynką i doskonale zdaje sobie sprawę z tego,ażeby jechać na turnus rehabilitacyjny potrzebujemy bardzo dużo pieniążków - 5.500 złotych. Pyta - " Mamo, kiedy pojedziemy na turnus do Moni?" ale wie i rozumie, że musimy najpierw mieć na ten cel środki finansowe. Bardzo lubi te zajęcia. Za równe w domu, jak i te na turnusie. Widać chęć walki z jej strony, widać jej zapał i radość...
Radość, która porusza serce matki i buduje wiarę na lepsze jutro <3
Zapytacie: "Po, co to wszystko?"
Nie pytalibyście, gdyby pomocy potrzebowało Wasze dziecko...
Nie wierzycie?
Nie musicie...
Ale wiecie, co Kochani?
Zauważam pewną zależność pomiędzy tą Małą Istotką a nami, dorosłymi, sprawnymi osobami.
My jesteśmy wielcy tylko ciałem ...
Ona jest WIELKA nie ciałem ale duchem <3
Jest szczęśliwym człowiekiem!!!
Małym , bezbronnym człowiekiem, któremu nic w życiu nie jest tak potrzebne, jak zaawansowana rehabilitacja, która wzmocni jej ciało, usprawni ją ruchowo, da lepsze perspektywy na przyszłość i sprawi, że za kilka lat nie będzie musiała czuć się gorszym człowiekiem...
Apelujemy o pomoc Drodzy Czytelnicy! <3
Nie prosimy o wiele, ale może ktoś z Państwa ma jakiś pomysł, jak uzbierać środki finansowe na kosztowną rehabilitację.
Przesyłamy moc buziaków Serduszka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz