czwartek, 5 stycznia 2017

Nasze Aniołki!
Jesteśmy po kolejnej konsultacji, która miała miejsce 2.01.2017r. z naszym prowadzącym Profesorem ortopedą, chirurgiem kręgosłupa w Poznaniu. Tematem naszej wizyty było oczywiście omówienie  propozycji ewentualnej amputacji nóżek Michasi.
I co się okazuje?
Nie tak szybko...
To nie jest taka oczywista i jasna sytuacja.
Propozycja może nie jest zła pod warunkiem, że rzekome odjęcie kończyn dolnych przyniesie zakładane efekty, a mianowicie czy nasza córka będzie mogła stać na protezach i druga sprawa czy  będzie w stanie wykonać ruch nogą do przodu w innym wypadku Profesor kategorycznie nie przyjmuje owej propozycji do wiadomości !
Ale należy wszystkie niewiadome sprawdzić przed jakąkolwiek decyzją i dlatego lekarze ustalili, iż podczas naszego pobytu na oddziale ortopedii w czerwcu 2017 r. zostaną zaprojektowane specjalne protezki na nóżki Michasi, tak aby była możliwość zamontowania ich. Jednak dlatego, że wyglądają one zupełnie inaczej niż u zdrowego człowieka firma produkcyjna będzie musiała zaprojektować specjalne protezy, gdzie przykurcz nóżek nie będzie stanowił problemu w założeniu ortezek. Może okazać się, że Mała nie będzie w stanie utrzymać tułowia prosto, co nie ułatwi decyzji. Jeśli natomiast okaże się, iż amputacja jest możliwa to pojawi się kolejna niewiadoma, na ile Misia będzie w stanie siedzieć bez podporu, czy będzie w ogóle w stanie sama siedzieć.
Na te i wiele innych pytań należy najpierw odpowiedzieć, aby podjąć decyzje.
Poza tym będzie zwołane konsylium podczas, którego specjaliści omówią powyższą propozycje. Jeśli natomiast zapadła by decyzja o operacji, Michalinę czekało by prawdopodobnie pięć operacji, co bardzo nie podoba się lekarzom.
Sprawa jest bardzo poważna i zarówno lekarzy jak i nas czeka bardzo trudna decyzja. Aby jednak podjąć właściwą będziemy musieli wykazać się ogromną mądrością i  odpowiedzialnością.
Muszę jednak przyznać, że specjaliści uspokoili nas . W przeciwieństwie do innych lekarze realnie określają sytuację.

Dlatego prosimy trzymajcie za nas kciuki i módlcie się abyśmy nie pogubili się w tym całym "worze" niełatwych pytań i decyzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz