poniedziałek, 15 lipca 2019

Hej Przyjaciele, Znajomi , Kibice Naszej Damy !

Odkąd WALCZYMY o zdrowie Michasi, jej życie , jej przyszłość jesteśmy wystawiani na komentarze i głosy innych ludzi. Niestety upublicznienie swoich spraw i życia wiąże się z taką sytuacją. Jednak często są to teorie nie do przyjęcia...

Nie widzę potrzeby tłumaczenia się dlaczego wybudowaliśmy dom, w którym udało nam się szybko zamieszkać . Nie widzę także konieczności tłumaczenia się z kredytu, który na ten cel niestety musieliśmy zaciągnąć... Nie jesteśmy obsypywani pieniędzmi. Nie postawiliśmy domu za dziecka pieniądze i Fundacje również nam w tym nie pomogły. Nie mamy prawa i możliwości bezpośredniego korzystania z pieniążków Michaliny i nie zamierzamy NIGDY tego robić! Nie pomogło nam w tym Państwo ani żadna inna instytucja ! Nie widzę również podstaw, aby tłumaczyć się z trudnej sytuacji, z jaką niejednokrotnie się mierzymy. 
Nie jesteśmy INNI i GORSI kategorią , aby nie móc podejmować ważnych decyzji i przedsięwzięć. 
Nie potrzebujemy fałszywych ludzi wokół siebie. 

Tak prosimy Państwa o pomoc w leczeniu i rehabilitacji Michasi, ponieważ nie wystarcza nam na to środków finansowych. Miesięcznie Państwo na ten cel wypłaca nam 184,42 zł.  Nie pobieramy zasiłku rodzinnego, rehabilitacyjnego ani 500 +, gdyż przy jednym dziecku przekraczamy dochód. 
Wszystkie koszty, jakie ponosimy w związku z leczeniem Małej są skrupulatnie sprawdzane i rozliczane przez Fundacje. 
Tak- organizacje pożytku publicznego mają prawo sprawdzić nas pod każdym względem.
Tak- płacimy kredyty, rachunki, itd. -nie robią tego Fundacje za nas. 
Tak- mamy prawo normalnie żyć, kupić sobie ubranie czy zrobić paznokcie.
Tak- korzystamy z przywilejów jakie zapewnia nam Państwo, jak każdy z Was.
Tak- WALCZYMY KAŻDEGO DNIA O LEPSZE ŻYCIE DLA MICHASI ! 
Tak- bywają gorsze dni. 
Tak- moje zdrowie ucierpiało na tym.
Tak - jest nam ciężko, choć pracujemy uczciwie, aby polepszyć życie Naszego Dziecka i swoje. 
Tak - spędziliśmy tygodnie w szpitalach i niejednokrotnie podejmowaliśmy ciężkie decyzje.
TAK- MAMY NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECKO I CAŁE ŻYCIE DOSTOSOWANEGO DO POTRZEB NASZEJ KRUSZYNKI !


Jeśli nadal uważasz, że mamy wspaniałe życie...chętnie ubierzemy Twoje buty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz