13. 09. 2016 r. kontrola pulmonologiczna w Poznaniu.
Misia jest w dobrym stanie jeśli chodzi o wydolność płuc. Natomiast cały czas słyszalny jest szmer na serduszku, co jest następstwem wady serca i zawsze sieje nutkę niepokoju. Planowane było przeprowadzenie badania spirometrii jednak Mała Dama nie dała się namówić na dobrowolne dmuchanie , w związku z czym podejmiemy kolejną próbę podczas kolejnej wizyty. Pan doktor poszerzył także ilość branych leków o kolejne tabletki, które pochodzą z innej grupy astmatycznej niż dotychczasowe wziewy i mają za działanie przeciwdziałać "łapaniu " wirusów w czasie ich namnażania. Podejmiemy próbę podania ich i zbadania efektów . Mogą pojawić się skutki uboczne ale mamy nadzieję ,że takowe nie wystąpią.
Ostatnie tygodnie mijają nam niemiłosiernie szybko...
Michalina od września stałą się pełnoprawnym przedszkolaczkiem ;-))
Uczęszcza na zajęcia razem z innymi dziećmi. Jednak już pierwszy tydzień nie rozpoczął się bez kompilacji. Całe 7 dni Mała musiała zostać w domu, z uwagi na zaostrzone infekcje, które jej dokuczały. Na szczęście już katarek minął i mogła z powrotem wrócić do swoich kolegów ;-)
Poza tym codzienna rehabilitacja, zajęcia logopedyczne i rehabilitacja na basenie również zajmują nam ostatnio dość dużo czasu. Ale to wszystko dla zdrowia :-))) !!!
Dlatego też nie marudzimy.
Wysyłamy Wam buziaki i dziękujemy, że cały czas jesteście z nami <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz