wtorek, 18 listopada 2014

16.06.2014r. Kolejny raz Michalina została przyjęta na oddział ortopedii dziecięcej.
Podczas pobytu w szpitalu lekarze po długich rozmowach,konsylium odroczyli leczenie operacyjne mojej córki po raz kolejny. Zapadła decyzja "dziecko nie będzie chodzić,nie podejmiemy się operacji,ponieważ według nas Michalinka nie będzie w stanie utrzymać swojego ciężaru na nogach,które prawdopodobnie będą zwiotczałe..."
Na pytanie "Czy nigdy już nie stanie na nogi?"
Usłyszałam odpowiedz" Prawdopodobnie nigdy ".
Po konsultacji z anestezjologiem wypisano nas do domu po 3 dniach pobytu w szpitalu.
Zaczęłam szukać pomocy w internecie,telewizji,mediach,gazetach...
Zrobię wszystko żeby pomóc córce....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz